niedziela, 20 października 2013

Tak jak za dawnych lat...

Hei! Chciałam napisać Wam kilka faktów o mnie, ale zmieniłam zdanie :) Jednak napiszę zwyczajny post, jaki miałby być trochę później. Poruszę temat tego, jak tęsknie za tym, gdy byłam mała i chyba każdy tak tęskni - bo przecież to właśnie te dawne lata, kiedy byliśmy młodsi są najlepsze i zawsze wspomina się je bardzo ciekawie.



Czy nie tęsknimy za tym, co było dawniej, kiedyś? Te beztroskie wakacje, które przeżywaliśmy i czekaliśmy od 1 września do ostatniego dnia czerwca? Oczekiwaliśmy zawsze tego, by nie odrabiać zadań domowych. Gdy byliśmy młodsi, w ogóle świat bardziej cieszył. Z każdym dniem oczekiwało się tego jak wstąpi się w ten 'starszy wiek' , czyli wejdzie do tej czwartej klasy, żeby móc wreszcie wykazać się wiekszą wiedzą. Ja sama wiem po sobie jak oczekiwałam, żeby chociażby zostać pierwszakiem. Choć nie bardzo pamiętam lata klasy pierwszej, drugiej - zupełna dziura w pamięci - jestem pewna, że spędziłam je tak jak każde inne - bezstrosko, wspaniale, przyjemnie. Aspiracją każdego dziecka jest wstąpienie w dorosłość, celem każdego dziecka jest dorosłość. Ale czy potem nie żałujemy tego? Może czujemy się rozczarowani, że ten świat jest trochę dziwniejszy, więcej obowiązkó i problemów... Każda ocena cieszyła, każda mobilizowała do dalszej pracy. A jak jest teraz? Chociaż staram się być cały czas coraz optymistyczniej nastawiona na świat, czasem mi to nie wychodzi i staję sie pesymistką. Lecz kiedy wrócę do dawnych - lepszych lat, od razu staję się weselsza i wszystkie problemy zdaje się mijają...

  Dziś pisała dla was Natalia. :) Mam nadzięję, że nie zanudziłam was na śmierć :) Papa ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz